środa, 3 marca 2010

'Ksenia'


Może zacznę od domu, od którego wszystko się zaczęło. Opuszczony domek otoczony małym laskiem,  z dala od drogi i od reszty domów. Pamiętam kiedy trafiłyśmy na niego pierwszy raz. Okna i drzwi pozabijane były deskami. Właścicielka wyjechała zostawiając dom pod opieką znajomej ze wsi obok. Dom niewielki, 3 pokojowy.Dokoła leżały łupiny od fasolki. Weszłyśmy przez okno (nie było paru desek).  Na wprost drzwi znajdowała się kuchnia, po prawej stronie sypialnia, a po lewej salon. W sypialni było dosłownie wszystko począwszy od pięknego łóżka z pozłacanymi zakończeniami, szafy pełnej ubrań, pocztówek i cudownej maszyny do szycia! Niestety kiedy wróciłyśmy tam po raz drugi połowy tych rzeczy już nie było. Dzisiaj do mnie ma w salonie połowy podłogi, okien, drzwi, łóżka, ubrań... nie ma nic z wyjątkiem butelek po alkoholu i ogromnej ilości buteleczek po różnych lekarstwach. 

Napis pozostawiony przez właścicielkę na ścianie domu (wyryty kamieniem)


2 komentarze:

  1. Dziekuje za udkumentowanie odkrycia domu w Piskorach jakie pani zrobila i umiescila jego opis ze zdjeciami na swoim blogu. Wspaniale, Pani opisy wzbudzaja moje wspomnienia i przezycia ze wsi PISKORY w latach 1955-1965. Jako mala dziewczynka spedzalam tam letnie wakacje w towarzystwie kuzynow i kuzynek z Rodziny Kwasniewskich. Moj wujek Wladyslaw Kwasniewski byl w tamtych latach soltysem wsi Piskory. Pamietam te domy pokryte slomiana strzecha i wybielone wapnem, pamietam lasy i godziny spedzane tam na poszukiwaniu grzybow i zbieraniu lesnych borowek...... Pamietam rowniez kapiele Czarnej Strudze... Pamietam szkole i cmentarz w lasie. Rodzina Kwasniewskich mieszkala na Piskorach conajmniej od 1880 roku. Zachowaly sie w rodzinnych albumach fotografie i dokumenty z pokolenia moich dziadkow Kwasniewskich i ich dzieci.....

    Grazyna Kwasniewska

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, możesz się ze mną skontaktować ???
    Również zajmuje i zarazem lubuję się w tym co Ty a w dodatku jesteśmy z tych samych stron...

    Mój mail:
    sukcezz@gmail.com

    OdpowiedzUsuń